"Luther" serial kryminalny robiący furorę w UK

Nie jestem zbyt wielką fanką seriali kryminalnych, nigdy nie oglądałam "CSI", "Dextera" czy innych kultowych tytułów. Jedynymi z lubianych przeze mnie seriali w tym gatunku byli "Budząc zmarłych", "Detektyw Monk" i "Weronika Mars". Ale ostatnio postanowiłam odkryć coś nowego w postaci miniserialu i tak natrafiłam na produkcję BBC "Luther".Trzeba przyznać, że serial marki BBC jest w Wielkiej Brytanii, tym czym w USA każda kolejna produkcja HBO, zatem nic dziwnego, że i ten serial stał się na wyspach kultowy. Detektyw policyjny John Luther jest osobą porywczą, często ryzykującą życie własne i innych, jednocześnie łamiąc przy tym wszelkie przepisy prawa. Ale nie tylko te cechy odróżniają Luthera od innych kultowych detektywów. John miewa dylematy moralne, które skłaniają go do działań niemoralnych, sympatyzuje z kryminalistami, którzy działają w dobrej wierze np.wymordowania pedofilów. Więc widz nie widzi na ekranie krystalicznej postaci dobrego policjanta, ale człowieka który w swojej pracy wciąż przeżywa rozterki po której stronie stanąć.




W pierwszej scenie serialu widzimy Luthera, który dopadł słynnego gwałciciela i mordercę, a gdy ten wisi na krawędzi i błaga o wciągnięcie go, detektyw nie kiwnie ani palcem. Dlatego Luther zawsze czuje na plecach oddech prawych policjantów, którzy śledzą jego postępowanie i czekają na moment, w którym będą mogli go zawiesić bądź wyrzucić z policji. Od pierwszego odcinka Luther zawiązuje dziwną więź porozumienia z Alice Morgan, genialną fizyczką, która podejrzewana jest o morderstwo swoich rodziców, a Luther wręcz jest pewny dokonanego przez nią czynu, ale nie ma żadnych podstaw, aby udowodnić jej winę. Można powiedzieć, że Alice jest zauroczona bystrym policjantem, więc postanawia zainteresować się jego żoną, która porzuciła go dla kochanka, a także służyć ukochanemu na drugim planie każdego nowego śledztwa. W jaki sposób choleryczny detektyw Luther poradzi sobie wobec własnych problemów rodzinnych, "przyjaźni" z psychopatką i walką z kolejnymi mordercami? Warto się o tym przekonać sięgając po ten brytyjski serial, którego największą zaletą według mnie jest formuła miniserialu na poziomie dobrego kina. Pierwszy sezon składa się z 6 odcinków i trzeba przyznać, że wtedy najbardziej skupiono się na przedstawieniu bohaterów w kontekście ich wewnętrznych problemów, kolejne dwa sezony to już tylko po 4 odcinki bardziej zazębiające akcję wydarzeń i dążące do kolejnego drastycznego załamania psychicznego Luthera.
Polecam ten serial szczególnie osobom, które interesują się wybitnymi umysłami, aby zobaczyć jaką cenę płacą oni za swoją genialność. Scenariusz rewelacyjnie zrealizowany, aktorzy pierwszoplanowi Idris Elba, Ruth Wilson, Warren Brown doskonale wykonali swoje zadanie, a sam serial stał się na tyle popularny w Wielkiej Brytanii, że obecnie trwają prace nad realizacją jego kinowej wersji. Już nie mogę się doczekać i mam nadzieję, że trafi on także do polskich kin.  

Komentarze

Popularne posty