Do kina marsz #11 - premiery kinowe w listopadzie

W niecierpliwością oczekiwałam nadejścia listopada, aby móc jak najczęściej pojawiać się w kinie. Cieszy mnie różnorodność gatunkowa, bo od dawien dawna mam ochotę na kino akcji, romans, biografie i dramat jednocześnie!

PREMIERY 6 LISTOPADA

Spectre

Kto nie wyczekuje nowego Bonda, niech lepiej się nie przyznaje. Od tygodni trwa mocna akcja promocyjna kolejnej części przygód agenta 007, w którego prawdopodobnie po raz ostatni wcieli się Daniel Craig. Choć sama nie jestem wierną fanką Bonda, dopiero ostatnio zaczęłam nadrabiać najstarsze produkcje, to wciąż pozostaję pod wielkim wrażeniem „Skyfall” i mam nadzieję na kontynuację psychologicznej postawy Bonda.

Sufrażystka

W końcu kobiety, którym zawdzięczamy nasz dzisiejszy wachlarz możliwości, doczekały się swojego filmu! W rolach głównych Carey Mulligan, Helena Bonham Carter i Meryl Streep. Czy trzeba mówić coś więcej?

PREMIERY 13 LISTOPADA

Steve Jobs

Zaraz po Bondzie najbardziej oczekiwana premiera miesiąca. Tym razem biografia twórcy Apple bez Astona Kutchera ma być bardziej angażującym obrazem. Liczę na to niezmiernie i myślę, że w przypadku scenariusza mistrza Aarona Sorkina oraz dzięki odtwórcy głównej roli Michaelowi Fassbenderowi nie będzie mowy o pomyłce.

Listy do M. 2

Kontynuacja popularnej świątecznej komedii czerpiącej inspirację z genialnego „To właśnie miłość”. Być może środek listopada to trochę zbyt wcześnie na nastrajanie się pod Boże Narodzenie, ale miejcie na uwadze tę pozytywną pozycję.

Imigranci

O laureacie tegorocznego festiwalu w Cannes pisałam już w relacji z Kamera Akcji. Do dziś mile wspominam ten dramat, który porusza wciąż aktualny temat uchodźców razem z jego ciężką wagą, ale też z nutą humoru i czułości. Serdecznie polecam!

Moja matka

Zwycięzca nagrody jury ekumenicznego w Cannes, wyróżniony za role kobiece film włoskiego reżysera Nanni Morettiego opowiada o reżyserce zmagającej się z chorobą matki. Niby oklepany, dobrze już znany nam temat, ale czasami to właśnie prostota odpowiada za najbardziej atrakcyjny efekt końcowy. „Moja matka” do znalezienia w kinach studyjnych.

PREMIERY 20 LISTOPADA

Slow West

Połączenie thrillera i westernu o szukaniu miłości przez nastolatka, czy taki pomysł może się udać? Na Zachodzie „Slow West” zbiera dobre recenzje, Michael Fassbender zazwyczaj również jest znakiem dobrej jakości. Mam nadzieję, że uda mi się wybrać do kina na ten film-hybrydę.

Nad morzem

Od czasu produkcji „Mr&Mrs Smith” Angelina Jolie i Brad Pitt nie podejmowali się współpracy na planie filmowym. Po 10 latach ponownie wcielą się w małżeństwo w kryzysie, tym razem akcja rozgrywać się będzie w malowniczej Francji. Bardzo jestem ciekawa końcowego efektu, zwłaszcza że Jolie występuje tutaj również w roli reżyserki.

PREMIERY 27 LISTOPADA

Makbet

Michael Fassbender zdecydowanie będzie w tym miesiącu królował w polskich kinach. Tym razem w klasycznym wydaniu szekspirowskiego dramatu wraz z Marion Cotillard na nowo zostaną ukazane rządy szkockiego władcy.

Most szpiegów

Tom Hanks w roli wysłannika CIA do Związku Radzieckiego w celu wyśledzenia zaginionego pilota amerykańskiego prawdopodobnie przyczyni się do sukcesu kolejnego intrygujący thrillera szpiegowskiego. Sam mistrz Steven Spielberg stanął za kamerą, a scenariusz wyszedł spod rąk braci Coen, więc na pewno będzie czym się zachwycać.

The Lobster

Kino greckie w końcu otwiera się na szeroką publiczność. Reżyser Giorgos Lanthimos, twórca „Kła”, po raz pierwszy stworzył produkcję z udziałem hollywoodzkich gwiazd tj. Rachel Weisz i Colin Farrel, ale nie zatracił swojego charakterystycznego sznytu. Jego bohaterowie znajdują się w alternatywnej rzeczywistości, w której za brak partnera życiowego trafia się do leśnej pustelni, gdzie niezwłocznie trzeba znaleźć sobie kogoś do pary. Film zdobył uznanie w oczach jury na Festiwalu w Cannes, wiem że również był pozytywnie odebrany przez widzów T-Mobile Nowe Horyzonty. Na pewno będę polować na „The Lobster” w kinach studyjnych.

Czerwony pająk

Fabularny debiut Marcina Koszałki inspirowany jest prawdziwymi wydarzeniami, które miały miejsce w latach 60-tych, kiedy to „Wampir z Krakowa” dokonywał seryjnych morderstw. Film zdobył już uwagę na zagranicznych festiwalach, więc mam nadzieję, że warto czekać na jego kinową premierę.

Nadejdą lepsze czasy

Dokument Hanny Polak miałam okazję zobaczyć podczas GdańskDocFilm Festiwalu i zrobił on na mnie kolosalne wrażenie. Przede wszystkim to porażający obraz dorastania dziewczynki na największym wysypisku śmieci w Europie oraz zmianie jej podejścia do życia, prowadzącej do zawalczenia o poprawę swojego losu. Bardzo sobie cenię tak długotrwałe zaangażowanie ekipy filmowej w pracę nad tym obrazem. „Nadejdą lepsze czasy” zostały już docenione na wielu międzynarodowych festiwalach, więc warto aby również zdobył uznanie wśród polskiej publiczności.

Znam kogoś, kto Cię szuka


Dorastająca we Francji nastolatka zostaje zaangażowana w poszukiwania syna porzuconego przez pracownika jej ojca. Dziewczyna angażuje się emocjonalnie w relację z 50-letnim Józefem, w którego wciela się Andrzej Chyra, a przy okazji znajduje motywację do odkrycia swoich polskich korzeni. Film młodej reżyserki Julie Kowalski tworzącej we Francji może być powiewem świeżego spojrzenia na polskim rynku. Ze względu na Chyrę na pewno obejrzę ten film. 

Komentarze

Popularne posty