Panele dyskusyjne na 5 Festiwalu Krytyków Sztuki Filmowej


Na festiwalu KAMERA AKCJA oprócz doskonałego wyboru filmów nagrodzonych w tym roku na Festiwalu w Cannes jak i przypomnienia pereł kina lat 90-tych, przygotowano również interesujące panele dyskusyjne i warsztaty. Udało mi się wybrać na dyskusje "Magiczny VHS. O rynku filmowym minionej epoki" oraz "Krytyk w markecie. Jak wygląda kupowanie filmów?".

Pierwsze spotkanie odbyło się z udziałem gości: Krystian Gujda z kolektywu VHS Hell, Piotr Sitarki i Grzegorz Fortuna – badacze naukowi tego okresu kina oraz Jacek Samojłowicz, jeden z pierwszych dystrybutorów kaset VHS w Polsce, a prowadzącym był dr Michał Pabiś-Orzeszyna. Z racji, że urodziłam się na początku lat 90-tych pamiętam kasety VHS z bajkami tj. Piękna i Bestia, Pocahontas, Anastazja, kiedy to potrafiłam w ciągu jednego dnia obejrzeć 4 razy to samo przewijając tylko kasetę, a moja mama cieszyła się, że ma spokojne dziecko samo zajmujące się sobą. Wspominam jeszcze oglądanie ślubów na magnetowidach, choć niedawno miałam okazję zobaczyć wesele sprzed 18 lat, które zostało przegrane z kasety VHS na płytę DVD. Myślę, że to świetne rozwiązanie, ponieważ teraz mało kto posiada jeszcze w domu magnetowid, a nośniki DVD są powszechnie dostępne i znacznie wygodniejsze. Niemniej Panowie są zapalonymi miłośnikami starej epoki i ich wspomnienia związane z rolą społeczną magnetowidów przybierają bardzo sentymentalny wymiar. W czasach kiedy Polska była odcięta od nowinek z Zachodu posiadanie magnetowidu i zdobywanie zagranicznych kaset VHS było odznaką pewnego rodzaju luksusu. Badacze z Uniwersytetu Łódzkiego prowadzą prace skupiające się na wpływie rynku kaset VHS na polskie społeczeństwo, rozmawiają zarówno z uczestnikami DKF-ów, właścicielami wypożyczalni kaset, dystrybutorami jak i zwykłymi użytkownikami magnetowidów, aby zebrać pełne informacje o fenomenie tego zjawiska. Dzięki dyskusji dowiedziałam się jak wyglądało pierwsze sprowadzanie kaset VHS do Polski, tłumaczenia napisów, podkładanie lektora oraz zdobywanie kolekcjonerskich wydań. Choć sama mile wspominam ten okres swojego dzieciństwa, dzisiaj bardziej atrakcyjne wydaje mi się przegrywanie kaset VHS na DVD.
Fot. Piotr Mańka


Rozmowa na temat targów filmowych na największych festiwalach była dla mnie szalenie ciekawa. Panie Joanna Łapińska, dyrektor programowa MFF T-Mobile Nowe Horyzonty oraz Joanna Tereszczuk z firmy dystrybucyjnej Spectator opowiedziały o swojej pracy, która polega na oglądaniu premierowych tytułów i zadecydowaniu czy podejmą się dystrybucji danego filmu w Polsce. Zaś krytycy filmowi Anna Bielak i Jakub Armata skupili się na przybliżeniu relacji jakie panują pomiędzy krytykami a organizatorami festiwali oraz osobami zlecającymi recenzje. Dotąd zazdrościłam osobom biorącym udział w festiwalu w Cannes, ale goście dyskusji stanowczo przekonali mnie do tego, że jest to dla nich najgorętszy okres pracy, gdzie muszą walczyć o zdobycie dobrej akredytacji umożliwiającej premierowe obejrzenie filmu oraz odpowiednio dobrać dla siebie harmonogram festiwalu. Słuchając Pani Joanny Łapińskiej dotarła do mnie wielka chęć uczestniczenia w kolejnej edycji festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Mam nadzieję, że będzie mi też dane spotkać się z fanami Festiwalu Krytyków Sztuki Filmowej KAMERA AKCJA w Łodzi za rok. Łódź ugościła mnie pięknie, oby Warszawa zrobiła to samo podczas nadchodzącego Festiwalu Pięciu Smaków.  

W dniach 10-12 października w Łodzi odbywał się  IV Light Move Festival,
główne ulice miasta były przystrojone w barwne instalacje, a niektóre budynki służyły jako projektory krótkich animacji. Na zdjęciu ulica 6 sierpnia z uroczymi podświetlonymi parasolkami.

Komentarze

Popularne posty